Maciej Wenerski

Na początek banał, kontuzje to nic przyjemnego zwłaszcza te, które kończą się operacją. To wie każdy, ale co innego o nich pisać, a co innego ich doznać i sobie z nimi poradzić. Dojście do sprawności różni się w przypadku wyczynowego sportowca, pana po pięćdziesiątce i sportowca amatora. Zaliczam się do tej ostatniej grupy. Nie miałem całych dni na rehabilitacje, sztabu lekarzy, rehabilitantów, masażystów i jednocześnie moim celem nie było tylko normalne codzienne funkcjonowanie, a powrót do ukochanej siatkówki co nie od razu się udało…
             Moja kontuzja to nic nadzwyczajnego, zerwanie więzadła krzyżowego ACL pęknięta łąkotka i inne drobniejsze sprawy, o których nie warto pisać. Niby nic wielkiego, a jednak operacja się nie udała…
            Pacjent przeżył, jednak przez rok nie mógł zarówno wyprostować nogi jak i jej zgiąć. Kolejna operacja to właściwie naprawa tego co zostało zepsute. I od nowa ciężka, często bolesna rehabilitacja, tym razem pod okiem Michała Saganowskiego. Dziś już wiem i długo mógłbym pisać o tym, jakie ćwiczenia są dobre, a jakie złe, co pomaga, a co wręcz przeciwnie, ale to dotyczyłoby tylko mnie, moich kości ścięgien i więzadeł.
            Każdy z nas jest inny, dlatego  potrzebujemy rehabilitantów. Zdecydowanie najlepszym jakiego znam jest Michał Saganowski. To ,że kilka centymetrów może robić różnice wiedziałem od zawsze, ale dopiero Michał w trakcie ćwiczeń uświadomił mi, że niewłaściwe ułożenie stopy przy przysiadzie o wspomniane kilka centymetrów zamiast mnie naprawiać jeszcze bardziej psuło. To tylko jeden z wielu przykładów, które mógłbym przytoczyć.
            Jeśli doszliście do tego momentu to już wiecie, że szczerze polecam Michała. Ma ogromną wiedzę, każdy klient jest dla niego ważny i co niezwykle ważne nie poznał jeszcze słowa rutyna.

Maciej Wenerski
Dziennikarz telewizyjny

Kontakt

REHA.PROFIT

tel.: + 48 728 928 690

mail: biuro.rehaprofit@gmail.com

adres: ul. Jastrzębowskiego 24 lok. U04, 02-786 Warszawa